Aktorstwo to moja pasja. Braniewianin na scenie teatru i w filmach

2014-09-19 11:44:45(ost. akt: 2014-09-19 11:57:49)
 Szymon Kołodziej pochodzi z Braniewa, obecnie pracuje w Teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie  i ma już na koncie nie tylko dobrze oceniane role teatralne. Zagrał  też w kilku znanych polskich serialach

 Szymon Kołodziej pochodzi z Braniewa, obecnie pracuje w Teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie i ma już na koncie nie tylko dobrze oceniane role teatralne. Zagrał też w kilku znanych polskich serialach

Autor zdjęcia: Dorota Jeśmontowicz-P., Waldemar Stube

Potrafi wyjść na scenę, ma odwagę wygłupiać się przed publicznością, zagrać tak, aby rozśmieszyć lub poruszyć do głębi. Aktorstwo nie jest dla niego tylko zawodem. To jego wielka pasja. Dzięki niej poznaje siebie i rozwija nowe techniki aktorskie. Szymon Kołodziej, bo to o nim mowa pochodzi z Braniewa, obecnie pracuje w Teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie i ma już na koncie nie tylko dobrze oceniane role teatralne. Zagrał też w kilku znanych polskich serialach.
Zawodową przygodę z aktorstwem rozpoczął w 2010r. Artur w "TANGU" S. Mrożka, Porucznik w "Damach i Huzarach" A.Fredry, Romeo w "Romeo i Julia" W. Szekspir – to tylko niektóre z wielu ról jakich z sukcesem podjął się Szymon Kołodziej. Zagrał też w filmie Andrzeja Barańskiego pt:"Księstwo", oraz w serialach: „Klan”, „Samo życie” i „Miłość nad rozlewiskiem”. Pan Szymon rozpoczął właśnie swój czwarty sezon aktorski.
— Zawód aktora nie jest dla mnie jedynie zawodem — mówi Kołodziej. — Jest także ogromną pasją , dzięki której poznaję siebie i rozwijam się emocjonalnie oraz poznaję różne techniki aktorskie.

Grał już w przedszkolu
Braniewianin od czasów przedszkolnych występował przed publicznością. Pierwszy raz wyszedł na scenę mając 6 lat. Zagrał wtedy wilka w "Jasiu i Małgosi".
— Mama uszyła mi piękny kostium wilka i maskę — wspomina z uśmiechem na twarzy pan Szymon. — W każdej nowej szkole zapisywałem się na kółka teatralne. Mając 17 lat uczęszczałem do grupy teatralnej w Klubie Garnizonowym, z którą czasem wyjeżdżaliśmy na przeglądy amatorskich zespołów teatralnych m.in. do Torunia. W liceum stworzyłem kabaret "Klaps"z trójką znajomych ze szkoły, z którymi wystąpiliśmy na dniach Braniewa opóźniając wejście głównej gwiazdy wieczoru, grupy „BOYS”, publiczność domagała się bisu..

Świadomie wybrał aktorstwo
Pan Szymon wraz z dostaniem się na studia aktorskie otrzymał również możliwość studiowania jednocześnie pedagogiki ogólnej na Uniwersytecie Warmińsko Mazurskim. Jednak tempo pracy, ilość godzin w szkole aktorskiej oraz czas i zaangażowanie jakie wkładał w naukę wymarzonego zawodu aktora uniemożliwiły mu studiowanie na Uniwersytecie.
— Świadomie zakończyłem studia pedagogiczne — mówi Kołodziej.— Być może kiedyś do nich wrócę. Moja mama wiedząc, że chcę zdawać do szkoły aktorskiej nie stawała mi na drodze, ale pomogła finansowo i duchowo. Tata także. To ważne, bo mam wielu kolegów i koleżanek , którzy takiego wsparcia od rodziców nie otrzymywali. Ba, ich rodzice często nie chcieli słyszeć o „zabawie w aktorstwo”.

Brawa należą się wszystkim
Nic tak nie cieszy aktora jak brawa po każdym spektaklu. Pan Szymon podkreśla, że podziękowania należą się wszystkim, którzy pracowali nad spektaklem.
— Słuchając braw nie myślę jedynie o sobie i o tym jak bardzo moja rola podobała się widowni, ale także o wszystkich którzy pracowali nad spektaklem. O tych którzy robią wiele nie wychodząc do ukłonów.Na brawa zasługują nie tylko aktorzy i reżyser, ale także cały zespół teatralny składający się z panów technicznych, bez których wszelkie zmiany w scenografii byłyby nierealne, panowie oświetleniowcy i akustycy, oraz panie garderobiane.

Rzadki gość w domu
Aktor rodzinny dom odwiedza rzadko i bardzo nad tym ubolewa. Chciałby częściej przyjeżdżać do Braniewa. Często jednak nie pozwala mu na to zmieniający się grafik prób i repertuar lub castingi odbywające się najczęściej w Warszawie. Obecnie jest po próbach, które odbywały się na wsi. Nie chciał jednak zdradzić nam nad czym teraz pracuje. Jak sam podkreśla to jeszcze nic pewnego.
— Niestety nie mogę powiedzieć nad czym teraz pracujemy, to jeszcze nic pewnego — wyjaśnia aktor. — Dlatego chciałbym owiać to mgiełką tajemnicy.





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając na wilczeta.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym rogu strony.Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją :

">kliknij tutaj
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna




Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kropk@ #1489789 | 82.177.*.* 21 wrz 2014 11:21

    Artystyczna dusza, to jest TO co otrzymał Pan w genach od Mamy.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. "braniewianka" #1488608 | 37.8.*.* 19 wrz 2014 18:21

    Szymek! Ty urodziłeś się aktorem,znam Cię od dziecka.Masz trudniej, nie masz układów i rodziców w tej branży , ale masz talent Bardzo Ci kibicuję i wierzę że będzie o Tobie głośno, że będę się chwalić że Cię znam.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Paulina R. #1488394 | 193.109.*.* 19 wrz 2014 12:53

    Brawo Szymon! :) Bardzo kibicuję i cieszę się, że kiedyś mieliśmy okazję razem bywać na "warsztatach teatralnych" w BCK :) Pozdrawiam!

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5