Trzy bramki i oczko wyżej w tabeli

2015-04-09 08:59:12(ost. akt: 2015-04-09 09:05:13)
Mecz od samego początku zdominowali braniewianie

Mecz od samego początku zdominowali braniewianie

Autor zdjęcia: Archiwum mkszatoka.futbolowo.pl

W pięknym stylu zawodnicy Zatoki powitali wiosnę przy ulicy Botanicznej. Przy gorącym dopingu kibiców podopieczni Pawła Karpowicza pokonali "Warmiaka" Łuktę 3:0.
Od dawna przy Botanicznej nie było tylu kibiców. Pomimo  brzydkiej pogody stadion był prawie pełny. Powrócił również doping, który wyraźnie poniósł naszych zawodników.

Mecz od samego początku zdominowali braniewianie. Już w 1 minucie meczu Daniel Komorowski przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gości. Przez dłuższy czas Zatoka atakowała, ale nie stwarzała zagrożenia pod bramką rywali. Dopiero w 23 minucie akcja Wolaka i  Komorowskiego nieomal zakończyła się bramką (po strzele Komorowskiego piłka odbija się od słupka). W 32 minucie Daniel Komorowski nie wykorzystuje doskonałej sytuacji. Mając przed sobą bramkarza strzela mocno, ale Wojtczak po raz kolejny nie daje się pokonać. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. W 35 minucie Rafał Jakimczuk zagrywa płasko wzdłuż bramki. Tam na posterunku jest Komorowski, który strzałem w środek bramki otwiera wynik spotkania 1:0. W 4:2 minucie powinno być 2:0, ale Daniel Komorowski znowu pudłuje i do szatni zawodnicy schodzili przy wyniku 1:0.

Po przerwie w 60 minucie spotkania Przemysław Matelski wychodzi sam na sam z bramkarzem. Ten go fauluje, a pewnym egzekutorem rzutu karnego okazuje się Daniel Komorowski 2:0. W 70 minucie wchodzi na boisko Piotr Rutkowski i chwilę później mógł zanotować piękną asystę podając do Przemysława Matelskiego, ale ten drugi nie zdołał opanować przepięknego podania co pozwoliło by mu stanąć oko w oko z bramkarzem. W 77 minucie Daniel Komorowski podaje piętą do Rutkowskiego, który sytuacji sam na sam nie marnuje i zdobywa najładniejszą bramkę w tym meczu strzelając po długim rogu nie daje szans dla Wojtczaka i zamyka wynik meczu  3:0.
Warmiak tylko raz w całym meczu zagroził dla Ptaka, ale strzał Śnieżawskiego przechodzi nad bramką.




 

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5