István Haász "Przestrzeń światła"

2015-04-21 13:26:41(ost. akt: 2015-04-21 13:27:53)

Autor zdjęcia: arch. organizatorów

Centrum Sztuki Galeria EL zaprasza na wystawę indywidualną Istvána Haásza "Przestrzeń światła". Wernisaż wystawy odbędzie się 29 kwietnia (środa) o godz. 18. Wystawa czynna do 24 maja 2015 r.
István Haász (ur. w 1946 roku w Gönc, Węgry) ukończył Uniwersytet Sztuk Pięknych w Budapeszcie, od 1988 wykładowca na Uniwersytecie Sztuki Użytkowej w Budapeszcie, członek kolonii artystów Szentendre, mieszka i pracuje w Budapeszcie. Uczestnik licznych wystaw międzynarodowych na Węgrzech, w Niemczech, Polsce, Austrii, Holandii, Szwajcarii, Jugosławii, Brazylii, Wielkiej Brytanii, Czech, Francji, Grecji, Belgii, Izraelu, Włoszech, Rumunii, Szwecji i Japonii. Laureat licznych stypendiów (m.in. Fundacji Pollocka-Krasnera w Nowym Jorku), nagród i wyróżnień m.in. Złotego Krzyża Zasługi Republiki Węgierskiej.

Jego twórczość jest pod silnym wpływem konstruktywizmu, który od lat 20-tych XX w. był dominującym kierunkiem w węgierskiej sztuce awangardowej i odrodził się w latach 60-tych. W latach 70-tych István Haász tworzył głównie grafiki, składające się z subtelnych linii i prostych, geometrycznych kształtów. Zajmowały go głównie powierzchnia, forma i łączące je relacje. Barwy tła dominujące w tym okresie to głównie rdzawe odcienie czerni i błękitu, poprzecinane cienkimi kreskami.

Jako środek wyrazu służy też format prac - w przeważającej większości kwadratowy, lecz od lat 80-tych zdarzają się też płótna w nieregularnym kształcie, wchodzące w relacje z przestrzenią. Od tego momentu artysta zaczyna tworzyć obiekty reliefowe - dwuwymiarowe systemy, składające się z mniejszych elementów. Zmieniają się też kolory - ciemne monochromatyczne barwy zastępują jasne, białe i żółte. Niezwykle istotną częścią kompozycji staje się światło, cień i związki pomiędzy poszczególnymi elementami pracy. Wewnętrzny cień stał się nieodłączną częścią obiektów, różniących się wysokością i wielkością.

Haász eksperymentował także z fakturą prac poprzez polerowanie czy tez dodawanie elementów ją zmieniających np. papierowych ścinków. Jego kilkuelementowe kompozycje prezentowały wachlarz geometrycznych relacji, łączących obiekty, które różniły się od siebie wysokością czy wielkością. Stwarzało to wrażenie niezwykłej zmienności, powodowanej przez możliwość przenoszenia czy obracania elementów, które za każdym razem tworzyły inny system, wchodząc w związek z przestrzenią i światłem.
Kurator wystawy: Anna Szprynger
Beata Branicka



Źródło: Dziennik Elbląski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5