Chciał się zabić. Szybka reakcja policjantów zapobiegła tragedii

2016-04-26 11:20:30(ost. akt: 2016-04-26 11:22:33)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Ratując ludzkie życie liczy się każda sekunda. Policjanci po odebraniu telefonu od mężczyzny, który chciał targnąć się na swoje życie, natychmiast przystąpili do ustalania jego adresu. Patrol, by dotrzeć do nieprzytomnego 42-latka musiał wyważyć drzwi. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy życiu mężczyzny nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Wczoraj (25 kwietnia) przed północą oficer dyżurny braniewskiej jednostki Policji odebrał telefon od nieznanego mężczyzny. Rozmówca oznajmił, że zamierza „ze sobą skończyć”, po czym rozłączył się. Funkcjonariusz podjął próby nawiązania z nim ponownego kontaktu, niestety telefon mężczyzny nie odpowiadał. Policjanci wiedzieli, że każda mijająca sekunda może tak naprawdę zadecydować o ludzkim życiu, musieli więc szybko działać. Zespół dyżurnych ustalił adres, pod którym mógł przebywać zgłaszający, a we wskazane miejsce natychmiast wysłano patrol.

Domownik, który otworzył drzwi policjantom nie krył zdziwienia na ich widok. Funkcjonariusze wiedzieli jednak, że wewnątrz ktoś potrzebuje ich pomocy. Mężczyzna powiedział, że mieszka z bratem, którego ostatnio widział po godz. 20:00 i wskazał jednocześnie jego pokój. Drzwi do pomieszczenia były jednak zamknięte, a na pukanie patrolu nikt nie reagował.

Policjanci doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że nie mogą czekać, postanowili więc wyważyć drzwi. Po wejściu zastali leżącego, nieprzytomnego mężczyznę. 42-latek oddychał, nie można jednak było nawiązać z nim kontaktu. Policjanci wezwali pogotowie. Podczas interwencji funkcjonariusze zabezpieczyli przy łóżku mężczyzny butelkę z trucizną, którą najprawdopodobniej zażył. Patrol przekazał 42-latka pod opiekę lekarzy, na szczęście jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.  Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie.   Pomogę: Igor Hrywna



Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wolf #1982157 | 83.11.*.* 26 kwi 2016 11:36

    Zamierza się zabić ale najpierw łapie za telefon i nadaje komunikat ,, Uwaga, bedę się zabijał, ratujcie mnie" On nie smierci szuka ale rozgłosu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. ggg #1982225 | 95.160.*.* 26 kwi 2016 14:14

      tragedia to akurat bylo to, ze chcial sie zabic. i suer artykul opisuje jak to bohaterowie uratowali ofiare, tylko teraz ta ofiara dostanie pomocy tyle co nic. zamkna go na oddzial przymusowo, nafaszeruja lekami, jka stwierdza ze ok, to wypuszcza powiedza ze ma isc do psychologa i psychiatry i na tym sie skonczy. ten facet potrzebowal pomocy duzo wczesniej, a nie teraz. czemu wtedy nie bylo tylu bohaterow chetnych do pomocy?

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. r #1982974 | 37.47.*.* 27 kwi 2016 18:22

        Chcącemu nie dzieje się krzywda !

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      2. ja #1982338 | 188.112.*.* 26 kwi 2016 17:56

        a kto umarł ten nie żyje

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      3. ok #1982214 | 82.177.*.* 26 kwi 2016 13:53

        osoba która postanawia popełnić samobójstwo powiadamia policje ,tylko po co.?juq

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (10)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5