Znów w gronie najpiękniejszych. Sandra Orłowska II Wicemiss Warmii i Mazur 2016

2016-06-07 15:12:09(ost. akt: 2016-06-07 15:48:51)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

— Największą atrakcją był dla mnie lot paralotnią! To było coś niesamowitego. Zawsze chciałam tego spróbować i proszę, udało się na zgrupowaniu. Zgłosiłam się jako pierwsza ochotniczka — tak wspomina wybory Miss Warmii i Mazur Sandra Orłowska, najpiękniejsza mieszkanka naszego powiatu.
Sandra Orłowska to nietypowa Miss. W lipcu 2010 roku jako 17-latka zdobyła tytuł Miss Nastolatek Warmii i Mazur. Potem zniknęła z wybiegu. Zdała maturę. Dostała się na Wydział Biologii i Biotechnologii olsztyńskiego UWM. — Wykształcenie było dla mnie ważniejsze niż robienie kariery — mówiła w jednym z wywiadów.
Teraz wróciła. Mieszkanka Pieniężna, która jest już studentką czwartego roku postanowiła spróbować swoich sił w tym samym konkursie, ale już w kategorii dorosłych pań. Dostała się do finału Miss Warmii i Mazur 2016 i w piątek (27 maja) została II Wicemiss.

— Pani Sandro gratulujemy sukcesu. Jak było tym razem?
— Dziękuję. Emocje towarzyszące mi w dniu finału nie różniły się od tych sprzed 6 lat.
Stresowałam się czy dobrze zapamiętałam choreografię i czy nie złamię obcasa. Dostałam jednak tyle ciepłych pozdrowień przed finałem, że już przy samych wyjściach na scenę zapomniałam o wszystkim i tylko pięknie się uśmiechałam.

— Wiem, że w pierwszym konkursie piękności w 2010 roku wystartowała pani dzięki namowom najbliższej rodziny. Czy teraz też w panią wierzyli i trzymali kciuki do końca?
— Na nich zawsze mogę liczyć. Na zgrupowanie zawiózł mnie mój chłopak i siostra. Na finał 27 maja przyjechało jednak mnóstwo znajomych. Spodziewałam się tylko najważniejszych dla mnie osób czyli rodziców, siostry i chłopaka, więc było to dla mnie sporym zaskoczeniem. Widziałam ze sceny ich radosne twarze. Dzięki temu mogłam naturalnie się uśmiechać. Oczekując na wyniki czułam ulgę i zadowolenie z siebie. To znów były niesamowite przeżycia. Cieszyłam się, że dotarłam tak daleko. Gdy ogłoszono, że zostałam II Wicemiss ledwo powstrzymałam łzy. Tym razem się udało, bo w 2010 roku rozmazałam sobie makijaż. To była dla mnie podwójna radość. Był to mój drugi tytuł. Po raz kolejny poczułam się doceniona. Po zejściu ze sceny podeszli do mnie bliscy z kwiatami i mogliśmy razem dzielić się tym szczęściem.

— Zgrupowanie trwało 10 dni. Był to czas prób i zajęć choreograficznych. Czy organizatorzy przygotowali jakieś atrakcje, z których finalistki mogłyby skorzystać w wolnym czasie?
— Zajęcia choreograficzne pochłaniały najwięcej czasu. Dla mnie była to przyjemna część, ponieważ lubię ruch, a zajęcia odbywały się na świeżym powietrzu. Lepiej być nie mogło! Uczestniczyłam w sesjach zdjęciowych, które odbywały się w plenerze oraz na basenie. Zdjęcia służyły do stworzenia wizytówek każdej z kandydatek Miss Warmii i Mazur. W czasie wolnym mogłam pływać na skuterach wodnych oraz jeździć konno. Jednak największą atrakcją był dla mnie lot paralotnią! To było coś niesamowitego. Zawsze chciałam tego spróbować i proszę, udało się na zgrupowaniu. Nigdy nie zapomnę tych przepięknych widoków z lotu ptaka. Nie bałam się i zgłosiłam się jako pierwsza ochotniczka. Może dlatego, że lot odbywał się z wicemistrzem świata w locie paralotnią. Co najważniejsze, to poznałam wspaniałe dziewczyny. Liczę na to, że będą to przyjaźnie na długie lata.

— Jest już po konkursie. Co dalej?
— Postanowiłam spróbować swoich sił w Bursztynowej Miss Polski. Byłoby to dla mnie nowe doświadczenie, ponieważ do tej pory nie brałam udziału w tym konkursie. Z racji tego, że jest to ostatni raz chciałabym spróbować czegoś nowego. Poza tym - kocham morze, słońce, a zgrupowanie odbywa się w Ustce, więc będą to dla mnie kolejne super wakacje. Korzystając z okazji chciałabym podziękować wszystkim, którzy mi kibicowali i trzymali za mnie kciuki. Wszyscy jesteście wspaniali.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.  Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie.   Pomogę: Igor Hrywna



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5