Zatoka traci dwa punkty z ostatnią drużyną

2016-10-11 09:43:30(ost. akt: 2016-10-11 09:59:55)

Autor zdjęcia: Adam Jakubiak

W dwunastej kolejce nie popisali się piłkarze MKS Zatoka Braniewo. Zespół trenera Pawła Karpowicza zaledwie zremisował na własnym boisku z Warmiakiem Łukta - drużyną, która w jedenastu kolejkach przegrała 10. razy i tylko raz zremisowała. Goście zdobyli dopiero drugi punkt w rozgrywkach.
Takiego czarnego scenariusza nie przewidywali nawet najbardziej pesymistyczni kibice na stadionie przy ul. Botanicznej. Na mecz dwunastej kolejki przyjechał zespół, który zdecydowanie zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli mając w dorobku zaledwie jeden punk. Z Zatoką zdobyli drugi...... . Także bilans bramek Warmiak miał niezbyt imponujący - 9-zdobytych i 47 straconych. Z Zatoką zdobyli pięć czyli więcej niż połowę przez jedenaście spotkań.

W zespole gospodarzy zabrakło Cezarego Cieplińskiego-pauza za żółte kartki oraz Przemysława Matelskiego i Michaiła Talapina - obydwaj leczą kontuzje z tym, że ten drugi nie zagra już do końca rundy jesiennej. Na dodatek jeszcze Daniel Komorowski zagrał tylko w pierwszej połowie, ale w drugiej już nie - także kontuzja nie dała mu spokoju.

Początek meczu rozpoczął się zgodnie z planem. Po trafieniu Łukasza Wolaka (11 min.) Zatoka objęła prowadzenie, ale już schodząc do przerwy (przy stanie 1:1) kibice nie przypuszczali, że będą oglądali w drugiej festiwal bramek, ale dla każdej drużyny po cztery. Duży wpływ na stracone bramki miała dziurawa defensywa gospodarzy - dziurawa, jak szwajcarski ser. Przy stanie 1:2 pięknego gola zdobył Marcin Śniegocki posyłając piłkę w samo okienko. Na 3:2 swój zespół wyprowadził Wolak, a na 4:2 z rzutu karnego podwyższył Dariusz Wieliczko. Zaledwie w odstępie 6. minut goście zdobyli trzy gole (dwie nawet w minucie) i objęli prowadzenie 5:4. Remis Zatoce uratował Śniegocki trafiając w 82 minucie.

Zatoka rozczarowała kolejny raz tracąc punkt ze słabszym rywalem (tydzień temu z Mamrami) i to na własnym boisku. Niektórzy kibice nazywali ten remis po imieniu - "był to blamaż w wykonaniu Zatoki".

Komplet punktów w tym spotkaniu oznaczał awans braniewian na drugie miejsce w ligowej tabeli. Jest miejsce czwarte (zresztą też bardzo dobre), ale styl w jakim Zatoka zremisowała z najsłabszym zespołem IV ligi pozostawia wiele do życzenia nawet wtedy, kiedy zabrakło Cieplińskiego i Matelskiego - dwóch podstawowych obrońców.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.  Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie.   Pomogę: Igor Hrywna



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5