"Wierzę, że dobro powróci do tych, którzy okazali je mojemu mężowi"

2017-01-20 14:00:00(ost. akt: 2017-01-21 00:11:00)

Autor zdjęcia: Archiwum Stowarzyszenia na Rzecz Młodzieży

W nocy ze środy na czwartek (11/12.01) zmarł Artur Mikicin. — Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy bezinteresownie wspierali mnie w walce o życie mojego Ś.P męża Artura Mikicina, ofiarowywali nie tylko pieniądze ale przede wszystkim życzliwe słowo — mówi Anna Mikicin.
— To pozwala wierzyć w ludzi — mówi Anna Mikicin. — Nie potrafię wyrazić mojej wdzięczności. Wierzę, że dobro powróci do tych, którzy okazali je mojemu mężowi, mi i córce. Dziękuję wszystkim, którzy uczestniczyli w ostatniej drodze mojego ukochanego męża.

Mieszkaniec Braniewa chorował na czerniaka ponad rok. Jego stan był bardzo ciężki. Jedyny lek, który mógł uratować mu życie musiał być podany do 11. stycznia, ale był on bardzo drogi. Mógł kosztować nawet 70 000 zł. Rodzina nie miała takich pieniędzy. Zwróciła się więc o pomoc do mieszkańców. Ci kolejny raz pokazali, że los drugiego człowieka nie jest im obojętny. 8 stycznia Stowarzyszenie na Rzecz Młodzieży w Braniewie, parafia pw. św. Katarzyny w Braniewie oraz 9 Braniewska Brygada Kawalerii Pancernej zorganizowali przy pomocy Braniewskiego Centrum Kultury koncert charytatywny, podczas którego uczestnicy zabawy "Kto da więcej" mogli wesprzeć leczenie mieszkańca Braniewa. Podczas koncertu wystąpili: zespół „Na ostatnią chwilę”, Eliza Kowalczyk, Szymon Nowakowski, Jakub Sobolewski, Kabaret 2+1, Libra Band, Arkadiusz Cieśliński oraz Agnieszka Skrycka. Niedzielna taca z koncertu w BCK wyniosła 8 559, 37 zł. W pomoc zaangażowały się również braniewskie parafie. Łącznie zebrano ponad 72. tys. złotych na leczenie byłego żołnierza braniewskiej brygady. 10 stycznia SnRM informowało, że na konto wpłynęło ponad 450 wpłat. Tego dnia zostały przelane pierwsze pieniądze na lek. Niestety pan Artur przegrał walkę z chorobą.

— Ten lek może być refundowany, jeżeli stan chorego pozwala zakwalifikować go do programu medycznego — mówi pani Anna. — Wcześniej mąż spełniał wymagane kryteria i dostawał go. Gdy nastąpił progres choroby nie kwalifikował się do leczenia niestandardowego. Indywidualnie nie można kupić tego leku, jedynie za pośrednictwem fundacji.

Pogrzeb pana Artura odbył się w sobotę. Pożegnali go najbliżsi oraz mieszkańcy, którzy do ostatnich chwil walczyli o jego życie.
Zarząd stowarzyszenia podjął decyzję w sprawie środków finansowych zebranych na leczenie pana Artura.

"Uprzejmie informujemy, iż w związku z zebranymi funduszami na lek, który miał zostać podany Panu Arturowi Mikicin, istnieje możliwość zwrotu wpłaconych bezpośrednio na nasze konto datków. Osoby, które zażądają zwrotu proszone są o kontakt na adres: stowarzysz@wp.pl lub poprzez facebooka - podając imię i nazwisko, numer konta, na które ma być dokonany zwrot, jeżeli to możliwe datę dokonania wpłaty.
Prosimy o informacje do 31 stycznia 2017r. - po tym terminie środki zostaną uznane za przekazane na cele statutowe Stowarzyszenia Na Rzecz Młodzieży w Braniewie.
Jednocześnie pragniemy Państwa poinformować, że pozostałe środki z przedmiotowej zbiórki zostaną rozdysponowane na działania profilaktyczno-edukacyjne związane z chorobami onkologicznymi oraz stworzenie rezerwowego funduszu na zakup leków ratujących życie lub zdrowie osób z terenu Powiatu Braniewskiego. Szczegóły funkcjonowania funduszu zostaną określone w regulaminie.

Z poważaniem
Łukasz Palczewski
Prezes SNRZM"

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.  Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie.   Pomogę: Igor Hrywna





Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. braniewanin #2165046 | 83.25.*.* 21 sty 2017 20:40

    szkoda,ze się nie udało p Arturowi.A tych funduszy nie można przeznaczyć na jakieś chore dzieci albo na jakieś hospicjum ,jest tyle możliwości i potrzebujących ,można też pomóc dzieciom którymi opiekują się zakonnice

    odpowiedz na ten komentarz

  2. kolega, żołnierz z 9BKPanc #2164235 | 92.221.*.* 20 sty 2017 20:31

    żal. Odszedłeś na wieczną wartę

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5