Dwa oblicza meczu Zatoka – Żuławy

2017-02-20 14:09:05(ost. akt: 2017-02-20 14:44:02)

Łukasz Wolak (pierwszy z prawej) zdobył drugiego gola, Dariusz Wieliczko ( z prawej) asystował przy jednym golu

Łukasz Wolak (pierwszy z prawej) zdobył drugiego gola, Dariusz Wieliczko ( z prawej) asystował przy jednym golu

Autor zdjęcia: Adam Jakubiak

Na sztucznej trawie boiska w Elblągu przy ul. Skrzydlatej w kolejnym meczu kontrolnym drużyna IV-ligowej Zatoki Braniewo rywalizowała z zespołem ligi okręgowej grupy pomorskiej - Żuławami z Nowego Dworu Gdańskiego. Po pierwszej połowie było 4:0, zakończyło się na 4:2.
Zatoka zdobyła pierwszego gola już w drugiej minucie, kiedy to Dariusz Wieliczko precyzyjnie wrzucił piłkę z autu na głowę do Łukasza Wolaka, ten drugi trącił piłkę, a formalności dopełnił Piotr Lewandowski. Była szansa na drugą bramkę już w 6 minucie. Wtedy to przed bramką Żuław faulowany był Wolak i arbiter podyktował rzut karny, którego jednak Dariusz Wieliczko nie potrafił zamienić na drugie trafienie. W 9 min. Wolak po indywidualnej akcji podwyższa na 2:0, a jego wyczyn w 25 min. kopiuje Bogdan Wieliczko i jest już 3:0. Wynik do przerwy ustalił Nikodem Szalkowski trafiając główką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

W drugiej połowie nieliczni kibice oglądali zupełnie inny pojedynek, w którym braniewianie zapomnieli, jak grali w pierwszej połowie. Zatoka oddała inicjatywę rywalom i słabej postawy w drugich 45 minutach nie tłumaczą nawet zmiany, których licznie dokonał braniewski szkoleniowiec. W 54 min. po faulu Sadowskiego sędzia tym razem podyktował jedenastkę dla Żuław i było już tylko 4:1. W 67 min. występujące w roli gości Żuławy zmniejszyły wynik na 2:4. W 69 minucie bohaterem akcji był młody bramkarz Zatoki Oskar Mastalerz. W sytuacji sam na sam z napastnikiem rywali wygrał pojedynek, a sekundy później skierował piłkę po dobitce na rzut rożny.

— Zgraliśmy dwie różne połowy — powiedział po ostatnim gwizdku sędziego kierownik drużyny Zatoki Marcin Końpa. — W pierwszych 45. minutach prowadziliśmy wysoko i mogliśmy zdobyć jeszcze jednego gola. W drugiej połowie, pomimo zmian, z trenerem nie poznawaliśmy naszej drużyny. W sumie wygraliśmy jednak zasłużenie.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.  Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie.   Pomogę: Igor Hrywna




Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. bks #2190109 | 37.47.*.* 25 lut 2017 20:59

    No to robi się smród. Prezes R zrobi to samo z Zatoką co z Zalewem

    odpowiedz na ten komentarz

  2. obserwator #2186383 | 78.10.*.* 20 lut 2017 15:29

    Pruchniewski nie dostał ani 1 minuty.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5