Zatoka lepsza od wicelidera

2017-11-13 10:51:06(ost. akt: 2017-11-13 10:53:47)
W ostatniej kolejce rundy jesiennej IV ligi MKS Zatoka Braniewo, zajmująca przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, pokonała drugą Romintę Gołdap 4:2. Był to czwarty mecz zespołu trenera Tomasza Klimczaka bez porażki.
Braniewski szkoleniowiec miał jak zwykle kłopot kadrowy, szczególnie z linią ataku. Zabrakło kontuzjowanych Łukasza Wolaka i Daniela Komorowskiego. Całą nadzieję w ofensywie kibice widzieli w ofensywnych pomocnikach Piotrze Lewandowskim i Marcinie Śniegockim oraz napastniku Jakubie Kicmaniku. Jednak ten pierwszy duet to doświadczeni piłkarze, podczas gdy Kicmaniuk to jeszcze junior. Początek meczu należał do gości. Już w 5. min. Rominta objęła prowadzenie, kiedy to Tomasz Ptak odbił piłkę, ale zabrakło asekuracji w polu karnym. Bezpańską piłkę do bramki skierował Bartłomiej Rynkowski i było 0:1. W 20. min. Mateusz Dyniszuk z zamieszaniu podbramkowym podwyższył na 2:0. Był to bardzo do tej pory niesprawiedliwy wynik, gdyż gospodarze wcale nie grali źle i byli równorzędnym przeciwnikiem dla wicelidera. Kontaktowego gola w 33. min. zdobył Bogdan Wieliczko po doskonałym podaniu Piotra Lewandowskiego. W 42 min. Śniegocki piękną przewrotką trafił w poprzeczkę, a dobitka Bartłomieja Koczary nie znalazła drogi do bramki.

Po zmianie stron zmieniło się zdecydowanie na korzyść dla braniewian. To oni dyktowali tempo gry i przeważali. Nieliczni kibice na stadionie przy Botanicznej przecierali oczy ze zdumienia i zadawali pytanie: kto tu jest wiceliderem, a kto przedostatnią drużyną w ligowej tabeli ? W 62. min. z bliska nie trafił w piłkę Rafał Jakimczuk i było to poważne ostrzeżenie dla Rominty. W 70. min. pechowiec tego meczu-Śniegocki tym razem trafił w słupek. Nieco wcześniej zmęczonego Kicmanika zmienił Damian Ruda i był to strzał w dziesiątkę trenera Klimczaka. Właśnie ten zawodnik w zamieszaniu podbramkowym doprowadził do wyrównania po dokładnym podaniu P.Lewandowskiego. Ten ostatni zanotował więc drugą asystę. W 89. min. popularny Punio w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości nie dal mu żadnej szansy i za chwilę wpadł w ramiona uradowanych kolegów. Sędzia Krzysztof Kapela przedłużył czas meczu o 4. minuty i wyglądało na to, że wynik wisi w powietrzu. Były to obawy pozbawione boiskowego realizmu. W doliczonym czasie gry (90+3) Rafał Jakimczuk ustalił wynik meczu przerzucając piłkę nad bramkarzem Rominty. Wynik 4:2 to nie tylko sensacja kolejki, ale chyba i rundy.

Zatoka Braniewo - Rominta Gołdap 4:2(1:2)
Bramki: 0:1 - Rynkowski (5), 0:2 - Dyniszuk (20), 1:2 0 B.Wieliczko (33), 2:2 , 3:2 - Ruda (82,89),k 4:2 - Jakimczuk (90+3)

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. hahaha #2373241 | 159.205.*.* 13 lis 2017 11:14

    autor zdjecia nieznany ? proces o odszkodowanie do wygrania w 3 minuty

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5