Zlot udany, będą kolejne

2019-07-21 14:55:43(ost. akt: 2019-07-21 14:01:19)

Autor zdjęcia: Marta Hajkowicz

Tego nie dało się nie usłyszeć i nie zauważyć. Prawie 200 maszyn wzięło udział w paradzie podczas I Zlotu Motocyklowego. Przez imprezę „przewinęło” się 800. motocyklistów i ich gości. Nie zabrakło kolegów z Obwodu Kaliningradzkiego.
Zloty motocyklowe już dawno wpisały się w kalendarz stałych imprez odbywających się w regionie. Organizowano je w Elblągu, w Tolkmicku, w Pasłęku. Zlot w Braniewie wymyślili i zorganizowali członkowie dwóch istniejących tu klubów: Warmia Bikers i Moto Braniewo.

- Jeździmy od wielu lat po różnych zlotach. Zawsze naszym marzeniem było mieć swój zlot. Postanowiliśmy zrobić pierwszy krok. Chcemy ugościć kolegów z innych miast, wypromować przy okazji nasz piękny teren i pokazać, że tu jesteśmy i prężnie działamy – mówi Konstanty Hołodiuk, prezes Warmia Bikers Braniewo.
Na terenie braniewskiego parku zaparkowały motocykle, które wzbudzały zachwyt i podziw odwiedzających. Były maszyny duże i małe, sportowe i turystyczne, a nawet męskie i damskie. Nikt nie miał wątpliwości, do kogo może należeć różowy motocykl wyklejony połyskującymi kryształkami z różą na przedniej szybce i malunkami kwiatów na kasku. Były też legendy, które pokazał Bogdan Halicki. Emeryt z Braniewa od lat daje tzw. drugie życie starym, polskim motocyklom. Wśród jego perełek podziwiać można było: Junaki, SHL-ki, WFM-ki, WSK-i, Gazele, Ogary i motorynki.
- To motocykle z duszą – zachwalał.

Obrazek w tresci

Współcześnie produkowane modele z całego świata podziwiać można było m.in. na paradzie I Braniewskiego Zlotu Motocykli. Uczestnicy zlotu w sobotę w samo południe wyruszyli w teren, by zaprezentować się mieszkańcom regionu. Po drodze odwiedzili m.in. Bemowiznę, Czosnowo i Chruściel. Gdy powrócili do bazy zlotu, okazało się, że na jednej z maszyn podróżował burmistrz Braniewa Tomasz Sielicki.
- Skorzystałem z gościny i byłem tzw. plecakiem, czyli pasażerem. Niesamowite wrażenia, to trzeba przeżyć, żeby to poczuć i zrozumieć. Musze powiedzieć, że dzisiaj po tym przejeździe wspólnie z motocyklistami, zrozumiałem tę ich pasję – powiedział burmistrz Braniewa, który objął imprezę swoim honorowym patronatem.
Zloty motocyklistów to przede wszystkim spotkania towarzyskie, ale także wymiana doświadczeń i wspólna zabawa.

Obrazek w tresci

W Braniewie specjalnie dla nich na scenie prezentowały się zespoły muzyczne grywające na tego typu imprezach. Wybierano miss zlotu, były też konkursy z atrakcyjnymi nagrodami. Do wygrania był np. zestaw mebli kuchennych, który zostanie dostarczony bezpośrednio do domu nowego właściciela.
- Trochę muzyki, trochę spotkań, jest świetnie, pogoda na szczęście się poprawiła – mówi Beata Kisiel z Moto Team Elbląg, która do Braniewa przyjechała piękną Hondą Shadow.

Obrazek w tresci

Motocykliści z Braniewa zapowiadają, że nie był to pierwszy i ostatni zlot. Mają nadzieję, że impreza będzie odbywała się co roku. Zwłaszcza, że pierwsza jej edycja wypadła rewelacyjnie – podkreślają.

Marta Hajkowicz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5