Puste miasto, to smutny widok

2020-08-27 12:00:00(ost. akt: 2020-08-27 08:38:15)

Autor zdjęcia: Karolina Król

Pandemia koronawirusa dotknęła wszystkich, na całym świecie. Nagle nie można było swobodnie spotykać się z innymi, a nawet wychodzić z domu. Tomasz Sielicki, burmistrz Braniewa opowiedział nam o tym, jak braniewianie radzą sobie w tym trudnym czasie.
- Jak miasto radzi sobie z epidemią?
- Dobrze się składa, że na dzień dzisiejszy nie jesteśmy akurat regionem czy miastem bardzo zagrożonym. Niebezpieczeństwo wystąpienia zakażeń jest u nas małe. Co prawda zdarzały się przypadki stwierdzenia dodatniego wyniku testu na obecność koronawirusa Sars-Cov-2, ale w sumie były to jednostkowe przypadki. W tym zakresie ściśle współpracuję z Państwowym Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Braniewie.

- Czy urząd zapewnił mieszkańcom odpowiednie środki bezpieczeństwa?
- Oczywiście. Pierwszym moim dużym przedsięwzięciem była przeprowadzona na przełomie marca i kwietnia tego roku akcja zakupu i dostarczenia środków ochronnych dla mieszkańców. W ramach akcji pt. „Maseczki dla mieszkańców COVID -19”, przekazałem mieszkańcom 13 500 szt. maseczek wielorazowych, a od 18 kwietnia, wykorzystując zakupiony ze środków Budżetu Gminy sprzęt, przeprowadziłem siłami OSP w Braniewie 6 akcji odkażania przestrzeni publicznej. Ponadto, od pierwszych dni epidemii starałem się i staram do dzisiaj, zgodnie z zaleceniami GIS, zapewnić w możliwy sposób funkcjonowanie podległych Gminie Miasta Braniewa jednostek organizacyjnych w tym również UM w Braniewie. Mieszkańcom zaś, którzy potrzebują naszej pomocy czy kontaktu w sprawach dla nich istotnych, staram się zapewnić brak bariery niedostępności do administracji, zachowując wszelkie możliwe sanitarne środki ostrożności.

- Czy mieszkańcy Braniewa stosują się do obostrzeń?
- Może nie powinienem tak mówić, bo w dalszym ciągu na terenie naszego państwa obowiązuje stan epidemii, lecz z tego, co obserwuję, ludzie nie stosują się do obostrzeń. Oczywiście nie mogę generalizować i nie dotyczy to wszystkich mieszkańców. Zdarzają się przypadki ignorowania zaleceń GIS i ministra zdrowia, ale tutaj z pewnością daje o sobie znać zmęczenie długotrwałym okresem obostrzeń, a teraz rządowe uwolnienie gospodarki oraz letnia pogoda sprawiają, że mieszkańcy z pewnością chcieliby troszeczkę więcej swobody. Nie sadzę, że jest to zwykła beztroska i nieodpowiedzialność. Po prostu musimy się nauczyć żyć w nowych warunkach, nabierając nowych przyzwyczajeń.

- Początek epidemii rozpoczął się w marcu, od tego czasu minęło parę miesięcy. Jak Pan ocenia początki tego kryzysu? Czy można było zrobić coś lepiej?
- Ciężko na dzień dzisiejszy jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Wszyscy się uczyliśmy i nadal uczymy żyć w nowych warunkach. Nasza nowa rzeczywistość, wymuszona stanem epidemii, nasz dzień codzienny w domach i pracy zdecydowanie uległy zmianom. A czy można było lepiej coś zrobić? Pewnie tak. Tyle tylko, że można o tym powiedzieć z perspektywy czasu. Dzisiaj jestem usatysfakcjonowany z funkcjonowania administracji, którą kieruję oraz przedsięwzięć realizowanych przez podległe mi jednostki gminy.

- Gdy pojawili się pierwsi zakażeni - czy wśród mieszkańców była panika?
- Paniką bym tego nie nazwał, ale pierwsze przypadki czy nawet podejrzenia takich przypadków wzbudzały nie tyko zainteresowanie, ale i rzeczywisty lęk. To jest niewidzialny „wróg”, o którym wszyscy czytaliśmy, słuchaliśmy i którego z pewnością się boimy. Nagle coś się zmieniło i nie można było już funkcjonować na tzw. starych zasadach.

- Jak wspomina Pan czas, kiedy miasto było prawie puste?
- Smutny widok, ale chyba dzisiaj, z niewielkiej perspektywy, można stwierdzić, że w tej „pustce” na mieście była jakaś odpowiedzialna postawa mieszkańców, jakaś metoda na prawidłowe ludzkie zachowania podparte rozumieniem sytuacji, która nas wszystkich spotkała.

- Jak będzie wyglądał powrót do normalności w Braniewie, czy może mieszkańcy już zachowują się tak jak przed epidemią?
- Nie wiem kiedy nastąpi powrót do normalności i jakie będą ostateczne skutki pandemii, ale życzę wszystkim naszym mieszkańca z całego serca aby ten powrót nastąpił jak najszybciej i był jak najmniej dotkliwy zdrowotnie i społecznie.

Karolina Król

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mieszkaniec #2966425 | 10.10.*.* 31 sie 2020 11:12

    Popieram wypowiedź Braniewiaka, dziwne że nikt z władz nie potrafi skutecznie zareagować, aby wyeliminować zapylenie, które nie pozostaje obojętne dla naszego zdrowia. Wystarczy tylko wyjść w okolice ulic Królewieckiej, Traugutta, ale i iinych ulic, żeby zobaczyć tumany pyłu węglowego unoszące się w kierunku miasta.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Kkkkkk #2965790 | 5.173.*.* 29 sie 2020 11:53

    Panie sielicki a w kościele z małżonką to gdzie miałeś maseczkę, bo na twarzy u pana jej nie było. Jesteś pan hipokrytą!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. mieszkaniec miasta #2965662 | 10.10.*.* 28 sie 2020 20:42

    w tym mieście nie będzie normalnie,trzeba coś zrobić aby zatrzymać młodzież ,by po studiach chciała i miała po co tu wracać,

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  4. Jolanta #2965637 | 95.160.*.* 28 sie 2020 18:22

    Tak bardzo Burmistrz zaopatrzył mieszkańców w maseczki - na zameldowane w lokalu cztery osoby dał dwie maseczki , chyba by je używać na zmianę . Inni włodarze dawali tyle co osób zameldowanych w mieszkaniu .Burmistrz Braniewa tylko się lansuje ale dla mieszkańców nie robi nic , no może niektórym pomaga , np: dał w użytkowanie amfiteatr w celu rozpijania obywateli i aby nie wykąpali się po piwku w niecce załatwił im podświetlenie .

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  5. Braniewiak #2965079 | 188.146.*.* 27 sie 2020 14:07

    Braniewo jest zapylone pyłem miałowym gorzej niż na ŚLĄSKU co dalej

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (6)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5