Pieniężno: będzie nowa oczyszczalnia ścieków

2020-10-03 13:19:21(ost. akt: 2020-10-03 13:20:42)

Autor zdjęcia: archiwum GO

21 października minie druga rocznica pierwszej tury wyborów samorządowych. Z tej okazji zapytaliśmy burmistrza Pieniężna, Kazimierza Kiejdo o to, jak mieszkańcy radzą sobie w trudnych czasach pandemii i o plany na przyszłość.
— Jak, po dwóch latach sprawowania stanowiska burmistrza, ocenia pan rozwój Pieniężna?
— Pieniężno ma się bardzo dobrze. Muszę przyznać, że dzieje się u nas wiele dobrego. Mamy na koncie dużo inwestycji, które realizujemy mimo przeszkód, jakie spotykamy na swojej drodze. Nasze miasto zmienia się na lepsze. Myślę, że widzą to bardziej osoby, które nas odwiedzają niż nasi mieszkańcy, co jest naturalne zgodnie z zasadą, że „cudze dzieci szybciej rosną”. Jesteśmy miastem czystym, schludnym i myślę, że mieszkańcom żyje się tu coraz lepiej. Zmierzamy ku lepszemu.

— Jakie ma pan plany na kolejne lata?
— Planów jest dużo. Oczywiście są one bardzo uzależnione od finansów. Mieszkańcy najbardziej czekają na inwestycje drogowe, czy infrastrukturę wodno-kanalizacyjną. To są nasze podstawowe potrzeby. Oczyszczalnią trzeba zająć się w pierwszej kolejności, ponieważ nie chcemy mieć tu takich awarii, jakie były w przypadku oczyszczalni ścieków „Czajka” w Warszawie. Dlatego też, zaledwie parę dni temu podpisaliśmy umowę z marszałkiem na dofinansowanie oczyszczalni ścieków. Koszt tej inwestycji będzie wynosił w granicy 8 - 9 mln zł z czego 60 proc. zostanie dofinansowane z programów operacyjnych. To ogromna inwestycja, która jest nam bardzo potrzebna. Ważnym aspektem są również, jak wspominałem wcześniej, drogi. Chcemy skorzystać z funduszu dróg samorządowych. Mamy około 120 km dróg szutrowych, więc jest nad czym pracować. Ponad 70 proc. społeczeństwa czeka natomiast na realizację uchwały rady gminy reorganizacja oświaty. Niestety z przyczyn ode mnie niezależnych realizacja trochę się skomplikowała. Pracujemy także nad zwiększeniem rekreacyjnego aspektu miasta. Przymierzamy się do przejęcia od Lasów Państwowych plaży jeziora Taftowo, którą udostępnilibyśmy do użytku mieszkańców.

— Nastały trudne czasy dla wszystkich. Przyszło nam zmierzyć się z niewidzialnym wrogiem. Jak Pieniężno radzi sobie w dobie pandemii?
— Moje prywatne zdanie, które często powtarzam, jest takie, że prędzej spodziewalibyśmy się ataku któregoś z naszych sąsiadów niż tej sytuacji wynikłej wskutek wirusa COVID-19. Początek nie należał do najłatwiejszych. Był tydzień szoku, ale musieliśmy się otrząsnąć i działać. Siłę państwa poznajemy po tym, jak się zachowuje w sytuacjach kryzysowych. My musimy pracować. W naszej gminie nie było ani jednego dnia, w którym urząd byłby nieczynny dla petentów. Ograniczenia owszem były wprowadzane, nakazywał je bowiem rząd, ale nasz urząd każdego dnia pracował. Ja również byłem w pracy codziennie.

Karolina Król

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5