To, gdzie jestem tu i teraz, zawdzięczam swojej pasji

2022-02-05 17:01:00(ost. akt: 2022-02-04 13:39:06)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Po organizacji Mistrzostw Świata Formacji Standardowych w Elblągu w 1999, podczas których zdobyliśmy najwyższy tytuł, poczuliśmy, że chcemy czegoś więcej. Stwierdziliśmy, że postaramy się raz w roku urządzać dużą imprezę taneczną i — z przerwą spowodowaną w 2020 przez pandemię — właśnie to robimy i myślę, że jest to jedno z ważniejszych tego typu wydarzeń w Polsce i w północnej części Europy — mówi Antoni Czyżyk.
Już podczas nauki w gdyńskiej szkole średniej, Antoni Czyżyk był aktywnym sportowcem. Był to czas, gdy szkoły spotykały się na zawodach i to właśnie Antoni Czyżyk został wybrany, by reprezentować swoje liceum w zawodach tanecznych.
— Pamiętam jak dziś — trzeba było zatańczyć cza-czę, walca i krakowiaka. Byłem aktywnym uczniem — nie tylko w samorządzie szkolnym — dobrze grałem w piłkę ręczną, nożną i siatkówkę. I tak nauczyciel oddelegował mnie i koleżankę z klasy, byśmy wystąpili na tych międzyszkolnych zawodach. Tak mi się to spodobało, że trafiłem do klubu tanecznego i nawet wziąłem udział w kilku turniejach najniższej klasy tanecznej — wspomina mój rozmówca.
Przygoda z Gdynią się skończyła i trzeba było wrócić do Elbląga.

Poszukiwania


— Poszukiwałem czegoś podobnego tutaj i tak trafiłem do Zespołu Pieśni i Tańca "Ziemia Elbląska" — jedynego wówczas ośrodka, w którym można było realizować swoje taneczne pasje. W międzyczasie rodziła się we mnie nadzieja, by ukończyć dwuletni instruktorski kurs kwalifikacyjny w Gdańsku organizowany przez Centralny Ośrodek Metodyki i Upowszechniania Kultury. Początkowo nie sądziłem, że kończąc ten kurs, będę zajmował się tańcem towarzyskim — myślałem o tańcu ludowym, ale im lepiej poznawałem taniec towarzyski, tym więcej chciałem o nim wiedzieć — przyznaje Antoni Czyżyk.

Warunkiem zaliczenia było przeprowadzenie kursu tańca.
— Zorganizowaliśmy go z moją — jeszcze wtedy przyszłą — żoną na świetlicy Szkoły Podstawowej nr 12. Tak naprawdę sami zdobywaliśmy doświadczenie, ucząc jednocześnie innych. Nasza działalność spotkała się z dużym zainteresowaniem wśród elblążan, a patronował nam Wojewódzki Uniwersytet Robotniczy. To dzięki jego środkom udało się zorganizować zimowy taneczny obóz dla młodzieży — relacjonuje mój rozmówca.

I opowiada: — Wszystko zaczęło się rozwijać i powstawały pierwsze szkółki tańca towarzyskiego, który — można powiedzieć — konkurował w tamtym czasie z "Ziemią Elbląską" i tańcem ludowym, ale wiedzieliśmy, że nasza pasja i determinacja mogą również i nas daleko zaprowadzić. Zaczęliśmy się pokazywać — pamiętam, jak nasi zawodnicy tańczyli podczas festynów na placu Jagiellończyka. Nastał ten moment, w którym wiedzieliśmy już, że w Elblągu istnieje też przestrzeń na inną formę taneczną, ale nie zdawaliśmy sobie jeszcze sprawy z tego, że uda się ją wprowadzić na tak wysoki, wyczynowy poziom.
Instruktorzy — którzy nadal uczyli się razem z uczniami — musieli mimo wszystko być od nich o krok dalej. Stąd szkolenia i warsztaty — do Elbląga przyjeżdżali też bardziej doświadczeni nauczyciele, którym również zależało na tym, by miasto rozkwitło w tańcu towarzyskim.

Fot. archiwum prywatne


— Stworzyliśmy całą społeczność — fajna młodzież, dużo spotkań, obozy, ogniska i treningi — to wszystko oznaczało dla nas potrzebę rozwoju i znalezienie stałego miejsca — mówi Antoni Czyżyk.

I tak w latach 80. powstało Centrum Tańca Promyk z siedzibą — jak do dziś — przy ulicy Browarnej — chociaż wówczas dzielono ją z Zespołem Pieśni i Tańca "Ziemia Elbląska".

— Zaczęliśmy tańczyć wyczynowo i uczyć pary sportowe. Zorganizowaliśmy nawet jeden dzień międzynarodowego turnieju tańca, który organizowany był wówczas przez Gdańskie Towarzystwo Taneczne, które zaproponowało nam współpracę. Pamiętam, że to było ogromne wydarzenie, w które zaangażowały się władze wojewódzkie. Autokary przywoziły do Elbląga tancerzy z Niemiec, Jugosławii, Danii i Rosji, a zawody odbywały się przy udziale Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej. Impreza odbiła się ogromnym echem — turniej nosił nazwę Jantar — wspomina mój rozmówca.

Młodzież, która pomagała w organizacji wydarzenia, była zachwycona. Tak narodził się pomysł, by w Elblągu powstał klub taneczny — wspólną decyzją formacja przyjęła nazwę na cześć gdańskiego turnieju — i tak powstał Elbląski Klub Tańca "Jantar".

Czas na Jantar


— Sukcesy pojawiły się dość szybko. Zajęcia opieraliśmy o elementy baletu i stretchingu — na tamten moment to było coś nowego. Już po niedługim czasie zastanawialiśmy się, co zrobić z tymi parami, które potrzebują wsparcia treningowego na najwyższym poziomie — pojawili się więc kolejni goście, m.in. z dominującego w całej Polsce Klub Tańca "Miraż" z Olsztyna. Wkrótce pojawiły się plany utworzenia pierwszej w Polsce formacji standardowej w kategorii wiekowej powyżej 15 roku życia. Zadanie było trudne, ale postanowiliśmy spróbować i to był strzał w dziesiątkę — przyznaje Antoni Czyżyk.

Fot. archiwum prywatne


I zaznacza: — Formacja spowodowała, że tancerze poczuli się równi, wspierali się w dążeniu do wspólnego celu, a więzi stawały się coraz silniejsze. Ta grupa ludzi przetrwała jako drużyna przez lata, a w międzyczasie budowało się już kolejne pokolenie elbląskich tancerzy — ciągłość była zachowana. Dziś trafiają do nas dzieci moich tancerzy, których uczyłem na samym początku — to już trzecie pokolenie, które jest w Jantarze, a przez ręce moje i mojej żony przeszło około 15 tysięcy podopiecznych. Czasami zastanawiamy się, czy jest w ogóle w Elblągu rodzina, która nie miała styczności z Elbląskim Klubem Tańca "Jantar".

Również rodzina Czyżyków związała swoje życie z tańcem.
— Tata był zaangażowany i w pracę zawodową, i w tę popołudniową w klubie, więc żona przyprowadzała dzieci na zajęcia, by mogły spędzić ze mną więcej czasu. To zaowocowało — cała trójka jest poniekąd związana z tańcem. Najstarszy syn Piotr jest trenerem klasy II, sędzią pierwszej kategorii w Polsce i najwyższej na świecie, chociaż podobnie jak ja i jego młodszy brat, kończył Politechnikę Gdańską. Kasia jest wielokrotną finalistką mistrzostw Polski i mistrzynią świata formacji z 2010 roku. Mateusz kończy kurs trenerów klasy II i również może pochwalić się wieloma osiągnięciami — opowiada dumny tata.

Czas na Baltic Cup


Od 2000 roku za sprawą Antoniego Czyżyka Elbląg na jeden weekend w roku staje się prawdziwą stolicą tańca, a Międzynarodowy Festiwal Tańca "Baltic Cup" przyciąga zawodników i kibiców z całego świata. Ale jak to wszystko się zaczęło?
— Po organizacji Mistrzostw Świata Formacji Standardowych w Elblągu w 1999, podczas których zdobyliśmy najwyższy tytuł, poczuliśmy, że chcemy czegoś więcej. Podobał nam się ten kolorowy Elbląg, do którego zjechało kilkaset osób z różnych zakątków świata. Stwierdziliśmy wówczas, że postaramy się raz w roku urządzać w naszym mieście dużą imprezę taneczną — i z przerwą spowodowaną w 2020 przez pandemię — właśnie to robimy i myślę, że jest to jeden z ważniejszych tego typu eventów w Polsce i w północnej części Europy — mówi Antoni Czyżyk.

Organizacja MFT Baltic Cup 2021 — mimo wciąż zmieniających się obostrzeń i konieczności stosowania się do rygorystycznych zasad sanitarnych — zakończyła się sukcesem, a kolejna edycja jest już zaplanowana na początek października tego roku.

Fot. Ryszard Biel


— Początkowo taniec był sposobem na humanizację życia poukładanego studenta gdańskiej politechniki, który siedział nad regułkami i projektami. Dziś muszę przyznać, że zmienił w moim życiu bardzo wiele. To, gdzie jestem tu i teraz, zawdzięczam swojej pasji — stwierdza mój rozmówca.

Antoni Czyżyk podsumowuje: — Dzięki niej jestem perfekcjonistą, jestem cierpliwy, konsekwentnie realizuję kolejne pomysły i mam pewność, że z wartościowymi ludźmi u boku, można wspólnie odnieść sukces.



Fot. Rada Miejska w Elblągu


Antoni Czyżyk — choreograf, tancerz, animator kultury, polityk i przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu. Urodzony w 1960 w Markusach w powiecie elbląskim. Absolwent technologii maszyn Politechniki Gdańskiej. Założyciel Elbląskiego Klubu Tańca "Jantar", twórca i trener Formacji Standardowej Jantar w Elblągu, która w latach 1999 i 2010 zdobyła złoty medal i tytuł Mistrza Świata Formacji Standardowych. Antoni Czyżyk był głównym organizatorem Mistrzostw Świata Formacji Standardowych w Elblągu w latach 1999, 2005 i 2010. Od 2004 pełni funkcję dyrektora Centrum Spotkań Europejskich „Światowid” w Elblągu.

Kamila Kornacka
k.kornacka@dziennikelblaski.pl



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5