49-letni mieszkaniec Warszawy pływał na desce windsurfingowej po Zalewie Wiślanym. Mężczyzna nie zauważył, że przekroczył granicę państwową z Federacją Rosyjską. Gdy Mirosław W. wpłynął do portu w Nowej Pasłęce zatrzymali go strażnicy graniczni. Za nielegalne przekroczenie granicy mężczyzna został ukarany mandatem.
Pływającego na desce mężczyznę obserwował operator radaru z placówki Straży Granicznej w Krynicy Morskiej. Żagiel windsurfingu zwrócił uwagę strażników, gdyż płynąca na desce osoba zbliżała się do granicy, zaś w pewnym momencie przekroczyła ją. Wówczas w ten rejon skierowano łódź G z Krynicy Morskiej, a także funkcjonariuszy z placówki w Braniewie. 49-letni Mirosław W. przebywał za granicą kilkanaście minut. To wystarczyło, aby ukarać go mandatem.
— Miłośnicy sportów wodnych powinni przed wypłynięciem z portu zapoznać się nie tylko z prognozą pogody i ostrzeżeniami, ale także z oznakowaniem nawigacyjnym i granicznym na Zalewie Wiślanym — mówi kmdr por. Grzegorz Goryński, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.